Od razu po lekcjach poszłam do domu. Będąc już blisko, zaczęłam szukać kluczy, ale zobaczyłam, że drzwi są uchylone. Głośno przełknęłam ślinę. Pewnie ich nie domknęłam. Weszłam do środka, ściągnęłam buty i udałam się do kuchni. Na stole leżał obiad.. tylko kto mógł go zrobić?! Zaczęłam chodzić po wszystkich pomieszczeniach, ale nikogo w nich nie było. Bałam się coraz bardziej. Czego ten "ktoś" ode mnie chciał? Z zamyśleń wyrwał mnie dzwonek do drzwi, wzięłam tłuczek w razie jakiegoś niespodziewanego gościa. Szłam powoli, aż w końcu otworzyłam i odskoczyłam do tyłu. Za drzwiami stał Josh i patrzył na mnie zdziwiony. Przedmiot spadł mi z dłoni i zaczął turlać się po podłodze.
- Chciałaś mnie zabić? - zapytał śmiejąc się.
- To nie jest śmieszne. Ktoś tu wcześniej był.. - powiedziałam, trzęsąc się ze strachu.
- To niemożliwe, przecież zamykałaś drzwi. Jeżeli się boisz, to mogę zostać dzisiaj na noc. - spojrzał na mnie z troską, a uśmiech pojawił się na moich ustach.
- Dziękuje. - mruknęłam i szybko się w niego wtuliłam. - Poczekasz tu chwilkę? Pójdę poszukać jakiegoś filmu na dzisiejszy wieczór.
- Jasne, kochanie. - pocałował mnie w czoło, a ja poszłam na górę po film.
***
Rano obudziłam się w ramionach Josha. Był taki kochany.
- Wstawaj! Mamy za godzinę szkołę. - powiedziałam, budząc go.
- Ja dzisiaj nie idę. - odparł zaspany.
- Eh, okey.. Jak chcesz to tu zostań, ja pójdę tylko na pierwsze lekcje. - poszłam na górę i ubrałam miętowe rurki, białą bluzkę i białe vansy. Włosy zostawiłam rozpuszczone i ruszyłam na dół. Zastając tam śpiącego Josha, uśmiechnęłam się i ruszyłam w stronę drzwi. Szybko pobiegłam w stronę samochodu i siadając na miejsce kierowcy, udałam się do szkoły. W sumie to chciałam zostać w domu.. z Joshem, ale przypomniałam sobie, że Amanda miała dla mnie jakąś nowinę. Zaparkowałam na parkingu, wysiadłam i poszłam do wejścia. Nagle telefon poruszył się w mojej kieszeni.
Od Nieznajomy do Rose:
"Smakował obiad?"
Więc on jednak tam był. Boże.. to jest jakiś psychol.
Od Rose do Nieznajomy:
"Czego ty ode mnie chcesz i kim do cholery jesteś?!"
Wystukałam po chwili i ruszyłam w stronę swojej szafki. Znowu przyszła kolejna wiadomość.
Od Nieznajomy do Rose:
"Wszystkiego dowiesz się w swoim czasie.. w swoim czasie."
Szybkim ruchem z powrotem schowałam telefon do kieszeni i głośno westchnęłam. Bałam się o swoje życie. Dostrzegłam idącą w moim kierunku Amandę i wymusiłam sztuczny uśmiech.
- Hej, więc co się stało? - zapytałam wprost.
- Tu chodzi o twojego brata. - odrzekła i spuściła głowę w dół.
aaaaa < 3 chce więcej !
OdpowiedzUsuńJa pierdziele co to mogło się stać. Mam prośbę pisz " trochę" dłuższe te rozdziały, bo ledwo zaczynam czytać, a tu już koniec. Sory że tek piszę, ale bardzo bym chciała żeby były dłuższe. <3
OdpowiedzUsuńOkey. Następny będzie dłuższy i dziękuje za komentarz <3
Usuńdawaj następny a i mam jeszcze pytanko jak nazywa się ta piosenka w thrillerze proszę odpowiedz :)
OdpowiedzUsuńAlex Hepburn - Under <3
UsuńNominowałam Cię do The Versatile Blogger. Szczegóły tutaj: http://neversayy.blogspot.com/
OdpowiedzUsuń